magia i neopoganizm
Treść
Zagrożenia płynące z obcowania z praktykami magii i okultyzmu.
Przegladając fora internetowe, dotyczące wszelkich zjawisk paranormalnych, doszedłem do wniosku, iż pomimo ogłoszonego hucznie triumfu nauki nad tym, co duchowe, nadal wielu ludzi wierzy i zajmuje się różnymi neopogańskimi formami magii i okultyzmu. Ludzie ci wierzą, iż w sposób magiczny posiądą nadprzyrodzoną wiedzę, staną się bogaci czy piękni. Czasami pobudki nie są zgoła materialne- często ludzie, wypowiadający sie na tych forach pragną wywrzeć zemstę bądź urok na znienawidzonej osobie. W tym momencie pijawia się pytanie- czy ci ludzie tak do końca zdają sobie sprawę, w co sie "bawią"?
Jak głosi oficjalna nauka Kościoła, to sam szatan jest sprawcą wszelkiej formy omamienia umysłu ludzkiego, w tym także efektów nadprzyrodzonych i magicznych praktyk. Jestem przekonany, iż pomimo ostrego sceptycyzmu część skutków takich zabiegów rzeczywiście można określić jako prawdziwe. Jak to sie dzieje? Człowiek, otwierający sie na rzeczywistości pozamaterialne, sam być moze nieświadomie pozwala działać szatanowi, który wykorzystując ludzką ułomność i chęć osiągnięcia łatwych korzyści coraz bardziej zniewala.
Dla przeciętnego Kowalskiego coś takiego jak magia nie istnieje. I słusznie- magia sama w sobie czy to czarna, czy też biała ( obie należy utożsamiać ze złem) nie istnieje. Wszelkie przejawy skutecznosci łączą się z działaniem szatana, który jako demon niejednokrotnie manifestuje swą siłę, by jeszcze głębiej usidlić ofiarę złapaną w sieci praktyk okultystycznych. Każda forma neopogańskiej czy też starożytnej magii prowadzi prostą drogą ku zniewoleniu, a nawet opętaniu. Już starożytni wiedzieli, iż zjawisk magicznych nie kontroluje w pełni człowiek, ale istota spoza naszej rzeczywistości- demon. Jako że ta rzeczywistośc jest nam wroga, najlepiej trzymać się od niej z daleka. I tak, pomimo przyzywania demonów i czci, jaką miał czarownik, ludzie zazwyczaj go omijali, co więcej, w każdej kulturze, obcującej z demonami, istniały miejsca i artefakty, ukryte lub niedostępne dla ludzi, którzy sie ich po prostu bali. Jak można udowodnić istnienie wrogiej siły, chcącej za wszelka cenę zawładnać dusza ludzką? Najlepszym dowodem jest rosnąca liczba ludzi, zgłaszajacych sie do egzorcysty. Opętanie i związana z nim manifestacja mocy sztańskiej są dowodem na istniene sił, których nie pojmujemy. Jak wiec pogodzić istnienie mocy nadprzyrodzonych ze sceptycyzmem?
Dzisejsze tempo życia i prawa, jakie rzadzą światem skłaniają człowieka nie do refleksji, ale do konsumpcji i pożądania coraz wiekszej ilości dóbr materialnych- rodzi się chciwość próby zaspokojenia za wszelką cenę.Gdy system świata, zakładajacy bogacenie sie uczciwie zawodzi, pozostaje rozpacz. I nagle do zrozpaczonego człowieka niespodziewanie rękę wyciągają siły, które omamiają umysł i podsuwają widoki szybkiej korzyści. Wbrew pozorom wielu ludzi ulega pokusie, jaką posuwa neopoganizm. Praktyki neopogańskie odnoszą się do dawno zapomnianych kultów czterech żywiołów: ziemi, wody, powietrza i ognia- jedną z form jest tak zwana Wicca. Powagę tych praktyk potęgują nie tylko zaklęcia bezpośrednio wzywające demony, jaki i demoniczna symbolika, ale także świadectwa osób, zamieszanych w te praktyki kiedyś, a dziś wyzwolone spod władzy złego. Osoby parające sie okutyzmem i magią przeżywają bezustanny lęk, czują sie obserwowane, doświadczają obecności sił nadprzyrodzonych, automatycznie sie izolują, czują wstręt do tego, co święte. Zniewolenie działa wiec na dwóch płaszczyznach- duchowej i fizycznej. Uwolnienie w wielu przypadkach jest kwestią spowiedzi i komunii świętej, jednak często całkowite uniezależnienie się trwa lata.